Grali u nas - Tomasz Mazurkiewicz

Tym razem w dziale „Grali u nas” mamy dla Was sylwetkę, nie piłkarza, a trenera.
Tomasz Mazurkiewicz pracował, jako pierwszy trener zespołu Lechity w latach 2005-2007. Pod jego wodzą drużyna z Kłecka osiągnęła największy sukces w historii klubu – awans do IV ligi w sezonie 2005/2006. Pod jego skrzydłami swoje piłkarskie umiejętności szlifowali nasi dwaj obecni zawodnicy Krzysztof Kubalewski i Michał Karwanski.
Pochodzący z Poznania Mazurkiewicz występował m.in. w Warta Poznań i Olimpii, gdzie rozegrał 88 spotkań w Ekstraklasie, w których zdobył sześć goli. Grał u boku takich zawodników jak: Jerzy Brzęczek, Maciej Żurawski, Grzegorz Mielcarski czy chociażby Sławomir Suchomski, którego później sam trenował w Lechicie. Cztery razy zagrał w młodzieżowej reprezentacji Polski, niestety przez złamaną nogę jego kariera nie potoczyła się, tak jakby mogła. Po wyleczeniu kontuzji swoją przygodę z piłką kontynuował w Niemczech w ekipach z lig regionalnych, jednak i tam również kontuzja (zerwane więzadła) wykluczyła go z gry. Za granicą rozpoczął swoją pracę trenerską z drużynami młodzieżowymi. Jest trenerem II klasy, ukończył także Szkołę Trenerów PZPN w Warszawie (UEFA A). Odbył staż u trenera Andrzeja Żurawskiego w Warcie Poznań, w której sam trenował grupy młodzieżowe. Pierwszym seniorskim zespołem, jakim prowadził był Rolnik Racot, później wylądował w Kłecku, gdzie w pierwszym sezonie wywalczył awans do IV ligi, a po drugim roku przeniósł się do Unii Swarzędz, z którą awansował najpierw do IV, a potem III ligi. Pracował także m.in. w KS 1920 Mosina, KS Unia Janikowo i Klub Sportowy Sokół Kleczew. W listopadzie 2014 roku został asystentem Jerzego Brzęczka w Lechia Gdańsk. Po niespełna dziesięciu miesiącach Brzęczek został zwolniony z Gdańska, ale już cztery tygodnie później objął GKS Katowice, gdzie jego asystentem ponownie został Mazurkiewicz. Zespół ze Śląska aktualnie zajmuję drugie miejsce w rozgrywkach I ligi i ma duże szanse, aby wywalczyć awans do Ekstraklasy, czego serdecznie życzymy trenerowi Mazurkiewiczowi.

foto: http://jarocin.naszemiasto.pl