Status quo zachowane - Meblorz i Lechita wciaż niepokonani
W niedzielę w Gruszczynie naprzeciw siebie stanęły dwie niepokonane ekipy grupy I Klasy A. Meblorz Swarzędz i Lechita Kłecko.
Faworytem meczu byli gospodarze, którzy do spotkania przystępowali z kompletem zwycięstw w obecnych rozgrywkach, a na dodatek mogli pochwalić się najskuteczniejszym atakiem w lidze. Z kolei Lechita to najlepsza defensywa, a dwa wcześniejsze mecze jeszcze w Klasie B pomiędzy tymi ekipami zakończyły się zwycięstwami kłecczan (3:0 i 2:0).
Trybuny obiektu w Gruszczynie zapełniły się niemal w całości, również za sprawą ok. 30 osobowej ekipy z Kłecka. Pierwszym ciekawym wydarzeniem tego dnia była oprawa kibiców Meblorza, która była na tyle okazała, że z powodu braku widoczności sędzia Szymon Lizak musiał przerwać grę. W 6. minucie groźniej zaatakowali goście, prawą stroną przedarł się Sławomir Kasprzak, a w polu karnym sprytnie piętą strzał oddał Rafał Walczak. Uderzenie napastnika Lechity został zablokowane i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Beniaminek ze Swarzędza odpowiedział już 4 minuty później za sprawą Filipa Goeldnera, którego próba nieznaczenia minęła prawy słupek Wojciechowskiego. Chwilę później mocno z powietrza lewą nogą huknął Bartosz Wiśniewski, jednak Robert Kaczmarek nie musiał nawet interweniować. W 26. minucie swojej szansy próbował aktywny Piotr Gawron, ale jego strzał poszybował nad poprzeczką. 10 minut przed zakończeniem pierwszej części bezpośrednio z rzutu wolnego z odległości ok. 28 metrów uderzył Paweł Kadłubowicz, lecz piłkę na rzut rożny udanie sparował Kaczmarek.
Po zmianie stron śmielej do ataków ruszyli Meblorze, tyle że ich próby były udanie rozbijane przez defensywę z Kłecka i na pierwszą groźną akcję czekaliśmy aż do 60. minuty. Mocno uderzył Grzegorz Bartkowiak, jednak Wojciechowski zdołał odbić piłkę na rzut rożny, po którym przed kapitalną okazją do zdobycia bramki stanął Goeldner, ale jego strzał z powietrza minął bramkę gości. Trzy minuty później przed bramką Lechity do górnej piłki wyskoczyli Wojciechowski i Niklaus, a ten drugi zamiast spróbować skierować piłkę do bramki głową, to zrobił to… ręką i sędzia ukarał go żółtą kartką. W 69. minucie prawą stroną boiska uciekł Jakub Wiśniewski, który dośrodkował piłkę w pole karnego do Kasprzaka, lecz jego mocny strzał głową był niecelny. Już 90 sekund później odpowiedział zespół Damiana Ludwiczaka, jednak dwukrotnie świetnie bronił Wojciechowski chroniąc swój zespół kolejny raz przed utratą bramki. Gospodarze dopięli swego w 78. minucie Patryk Niemczyk posłał dokładną piłkę za obronę rywali w pole karne, w którym świetnie zachował się Piotr Gawron i pewnie skierował piłkę do siatki. W końcowych fragmentach Lechita postawił wszystko na jedną kartę i ruszył odważnie do ofensywy, tymczasem to piłkarze ze Swarzędza byli bliżej drugiej bramki, nie mniej jednak wprowadzony chwilę wcześniej Bartosz Wrębiak przegrał pojedynek z Wojciechowskim. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, to w trzeciej z czterech doliczonych minut sfaulowany został Paweł Kadłubowicz, a sędzia Lizak wskazał na „wapno”. Z decyzją arbitra długo nie mogli pogodzić się gospodarze, których zdaniem faul był przed polem karnym. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Mateusz Kriger i mocnym strzałem doprowadził do remisu. Spotkanie trwało ostatecznie aż 96 minut, ale żadna ze stron nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Tym samym obie ekipy utrzymały status niepokonanych w tym sezonie, a Meblorz zapewnił sobie tytuł mistrza jesieni.
Skład Lechita: Daniel Wojciechowski – Krzysztof Kubalewski, Mateusz Kriger, Adrian Guzik (87’ Patryk Tomczak), Kamil Roszkowiak – Hubert Andrzejewski (82’ Damian Wiśniewski), , Jakub Wiśniewski, Sławomir Kasprzak, Bartosz Wiśniewski, Paweł Kadłubowicz - Rafał Walczak
Skład Meblorz: Robert Kaczmarek – Arkadiusz Garcon, Tomasz Filusz, Piotr Mikołajczak, Tomasz Nowacki, Filip Goeldner, Piotr Gawron (82’ Damian Szulc), Patryk Niemczyk, Grzegorz Bartkowiak (79’ Bartosz Wrębiak), Wojciech Niklaus (90’ Krzysztof Szladowski), Jakub Ilkowski (74’ Maciej Euchasut)
Komentarze